Życie to.. No właśnie.
Życie to cykl obrazów. Niektóre widzimy kilkakrotnie, inne szybko migają nam przed oczami, by na zawsze zniknąć w zapomnieniu i pozostawić po sobie tylko zatarty ślad.
Zaczyna się w jakimś momencie, którego nie pamiętamy. Trwa nieprzetrwanie, do tego momentu. Jest jak pokaz slajdów. Niby pamiętamy, że coś robiliśmy, ale czy jesteśmy w stanie przypomnieć sobie każdy szczegół?
Są wydarzenia, które na zawsze zostaną w naszej pamięci, świadomości. Niektóre pamiętamy dokładniej, innych widzimy tylko zarys. Czasem chcemy sobie przypomnieć ale nie da się. Czasem chcemy o czymś zapomnieć ale się nie da. I to jest chyba największy dramat życia ludzkiego.
Sumienie i podświadomość wyrzucają nam wszystkie błędy tak dotkliwie i dokładnie, że odechciewa nam się żyć. Nie chcemy pamiętać swoich potyczek, nieudanych związków i wyrządzonych krzywd.
Najbardziej boli, że nie możemy wrócić do poprzedniego slajdu, możemy jedynie tworzyć nowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz